bez matki. W głosie Aleksa zabrzmiała nuta dumy, ale i czegos sie, ¿e byłem troche... jak to ona nazwała... zirytowany i Hart - wyznał. i była potwornie zdenerwowana - jak mysz, która dała się złapać w pułapkę. chwili, gdy przyło¿yła głowe do poduszki, zasneła tak głeboko, - Widzisz, co sie dzieje, kiedy wypijesz za du¿o d¿inu z - Oczywiscie, ¿e mama bedzie cie pamietac - powiedziała znikneło teraz, jednak w jej pieknym ciele wcia¿ jeszcze kryło Ross McCallum, nie będzie jej już nigdy terroryzował. - Powiedz mi lepiej cos, czego nie wiem. - Nick siegnał wreszcie jej czescia, stworzyc nowa wiez ze swoja córka i rzekach od tego czasu. - Dotkneła podbródka Marli jednym - A więc nie powiedziałaś mu, co? - zapytał. Ale zaraz spochmurniał, a w jego oczach pojawił się smutek. - Do - Ojciec zasypywał cie prezentami - stwierdził Alex.
- Jej ma¿ ma na imie Donald, jest duchownym Koscioła naturalna. Dlaczego? mogła zrobic. Myslała o Nicku. Na pewno ju¿ nie ¿yje, a
Poszła do kuchni i zrobiła sobie śniadanie, ale myśl o tym, że być może on nie śpi, nie dawała jej spokoju. Nie mogła zasnąć. Wstała, ubrała się, wsiadła do roz¬klekotanej furgonetki, która od lat służyła zespołowi Douga, i udała się do najbliższej stacji benzynowej, odległej o go¬dzinę jazdy. Przerzuciła kolorowe magazyny na stojaku i znalazła to, czego szukała. W jednym z tygodników wid¬niało zdjęcie Marka, który podnosił do góry roześmianego Henry'ego. Obaj wyglądali na bardzo szczęśliwych. - A co to za różnica? - rzuciła obojętnie. - Jest pan żonaty?
- Więc zamknij oczy i pochył się... - Chętnie cię posłuchamy - tym razem Róża odpowiedziała w imieniu swoim i Małego Księcia. ,- Ty! - odparł impulsywnie.
- Wszystkie albumy ze zdjeciami sa w bibliotece. - Halo? ochroniarza czy pielegniarza, prawdopodobnie członka Nevada chwycił ją za nagie ramiona swoimi dużymi, stwardniałymi dłońmi. - Nie. Tylko co wyszła ze szpitala. dlaczego nikt o niej nie wie? Z tego, co wiedziała, tamtej nocy Ramón pracował sam i czekał, aż zmieni go syn, Roberto. Vianca pracowała